wtorek, 6 sierpnia 2013

ROZDZIAŁ XVII

ROZDZIAŁ XVII


W piżamie zeszłam na dół. Ktoś zadzwonił do drzwi. Moim oczom ukazał się .... Harry. Spojrzał na mnie oczami zbitego psa. Szybko spojrzałam w ziemie żeby mu nie ulegnąć. Chwycił jednak ręką mój podbródek, więc musiałam patrzeć mu w oczy. Zielone tęczówki przelatywały mnie na wylot. Gdy zrozumiałam co się dziele wyrwałam się i zapytałam.
- Czego chcesz ? - trochę arogancko. Dalej patrzył na mnie smutny.
- Tęsknie. - wymamrotał. 
- Tęsknisz ? Szkoda że nie tęskniłeś jak zostawiłeś mnie płaczącą na chodniku. Samą ! - poleciała mi łza po policzku. Chciał ją wytrzeć ,ale się odsunęłam. 
- Słuchaj Karolina. Nie chciałem. To był impuls też byś tak zareagowała. Wiesz przecież że kocham cię najbardziej na świecie. - mówił a ja słuchałam. Już chciałam mu wybaczyć. Niestety Sandra wszystko zniszczyła. 
- Ej, Karolina !!! Alan i Albert dzwonią równocześnie !!! - krzyczała. Harry obrócił się i wyszedł. Pobiegłam za nim. Znowu ta sama sytuacja. . Otaczały nas fanki i reporterzy. Dogoniłam go i pociągnęłam za ramie. Obrócił się i spojrzał na mnie. 
- Znowu ta sama sytuacja ! Znowu uciekasz i mnie nie słuchasz ! Nie w tym Harrym się zakochałam. To nie ten Styles ! - krzyknęłam i uciekłam. Harry stał tylko oszołomiony, otoczony przez reporterów i fanki. Pobiegłam do parku, zaczęło padać. Chodziłam i płakałam. Nagle ktoś zasłonił mi oczy. To był Harry. Byłam wściekła i się z nim pokłóciłam. Znowu. Już odchodziłam. Byłam wściekła i zapłakana. Nagle złapał mi za łokieć.
- Co ? - powiedziałam poirytowana. Wtedy on mnie pocałował. 


Byłam trochę zła ,ale bardziej szczęśliwa. Oderwałam się od niego i spojrzałam mu w oczy. Były takie zachłanne i szczęśliwe. Tyle daje jeden pocałunek. Chyba nas pogodził. Staliśmy tam tak trzymając się za ręce. Zaczęłam się trząść z zimna. Szłam w stronę domu. On postanowił iść ze mną. Chwycił mnie za rękę i szliśmy dalej. Patrzyłam w niebo. Było tak pięknie. W tym momencie przypomniałam sobie że jestem w piżamie. Przytuliłam się do Harrego i przyśpieszyłam. Doszliśmy do domu. Byłam całkowicie przemarznięta. Zostawiłam Sandre z Hazzą w salonie i poleciałam po inną piżamę. Zeszłam na dół. Harry podał mi kakao i pocałował. Usiedliśmy na kanapie a Sandra poszła się umyć. Oglądaliśmy jakiś nudny film, jak prawie każdy. Nagle zaczęły lecieć reklamy, znowu zaczęliśmy się całować. Pierwszy raz od dawna czułam się kochana i piękna. Nagle zadzwonił mój telefon. To był .... 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
A ja dalej nie wiem co dalej ;3 
Hahaha ! Brawo dla mnie. 
Podawajcie swoje blogi ;))
Sorry że krótki ;/

Komentujcie motywujcie ;*

6 komentarzy:

  1. Fajnyy :) Next ,Next ,Next :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super !!!!!!!!!! czekam na nexta xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega. Next, Next, Next, Next. Kocham ♥.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział. Strasznie mi się podobają te gify i obrazki które wybierasz i dodajesz. CZEKAM NA NN!!! ŻYCZĘ WENY !! :) ps. zapraszam na mojego bloga jest on o dwóch dziewczynach które przez przypadek spotykają zespół One Direction mam nadzieję że ci się spodoba :) http://one-direction-in-our-life.blogspot.com/2013/08/rozdzia-5.html

    OdpowiedzUsuń